Przy jego tworzeniu inspirowałam się (jako, że naszyjnik miał spełniać wymagania wyzwania Kreatywnego Kufra pt. "Podróże: Brazylia") tym ogniście wielobarwnym strojem tancerki z Rio :
niedziela, 10 listopada 2013
Naszyjnik Wild Fire
Tym razem uszyłam naszyjnik w barwach ognia - gorący, hipnotyzujący i pełen energii Wild Fire. Tworzą go jadeity (oraz koraliki toho i preciosa) w odcieniach od słonecznej żółci, przez soczysty pomarańcz, aż po ognistą czerwień. W pochmurne, listopadowe dni ma działanie wybitnie rozgrzewające ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny! zakochałam się w nim, bo to są moje kolory. Ślicznie to wszystko skomponowałaś! :)
OdpowiedzUsuńwww.swiatsutaszu.blogspot.com
Dzięki :) Też jestem z niego zadowolona. Wprawdzie ogniste kolory nie są dla mnie zbyt twarzowe, ale cóż... miłość (do biżuterii też) nie wybiera ;)
UsuńOgniście piękny!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na moim blogu. Naszyjnik piękny, kolory cudne, życzę powodzenia w wyzwaniu
OdpowiedzUsuńśliczny, iście brazylijskie kolory, niczym ogień, powodzenia w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńAż grzeje przez monitor! Piękna praca, taka z charakterem!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem przepięknie zinterpretowałaś temat:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJakie cudne kolory! Twoje cieniowanie jest mistrzowskie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny, cenne rady i sugestie :).
OdpowiedzUsuńTwój naszyjnik jest przecudowny i jak dla mnie faworyt w wyzwaniu.
Mistrzowskie wykonanie. Te kolory... Powodzenia!
No bajka,cudne energetyczne kolory w mistrzowski sposób komponują się w tym przepięknym naszyjniku.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wyzwanie w Kreatywnym Kufrze,interpretacja tematu świetna,cóż Brazylia i jej karnawał to cudowna inspiracja.
Dziękuję za odwiedziny i życzę powodzenia w moim rozdaniu.
Teraz pobuszuję po Twoim blogu,pozdrawiam:)
Zgadzam sie z przedmówczyniami - pięknyi taki energetyczny, zupełnie jak samba:-)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest genialny, robi się cieplutko gdy się na niego patrzy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny....moje kolory :)
OdpowiedzUsuńBajeczny! Gorrrąący :) Idealny na jesienno-zimową szarówkę.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Rzadko chodzę w czerwieniach, ale dla tego naszyjnika zrobiłam wyjątek i zakładam go, jak mam dość szarówy i zimna za oknem.... czyli dość często ;)
UsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńOgnisty
OdpowiedzUsuń