poniedziałek, 10 grudnia 2018

Meduza

Witajcie po baaardzo długiej przerwie. KOLEJNEJ. I pewnie nie ostatniej, więc nie będę składała obietnic poprawy ;-) Za dobrze siebie znam...
Pominę więc wymówki w postaci problemów ze sprzętem, chronicznego braku czasu czy zwykłego starzenia się i dziadzienia - i przejdę do rzeczy.

Kiedyś w moje ręce trafił piękny, duży kaboszon autorstwa Apandany. Przeleżał w kuferku kilka lat, ale się doczekał! Podobizny widniejącej poniżej nie trzeba przedstawiać, ale to i tak zrobię - oto Meduza, jedna z trzech Gorgon:

soutache black necklace medusa snakes

Zrobiłam z niego mini-naszyjnik:

soutache black necklace medusa snakes

soutache black necklace medusa snakes

soutache black necklace medusa snakes

Czuję, że ze względu na niemal identyczne koafiury, mam z nim wyjątkową więź! 
Także mój ci on! My preciousss...

P.S. Bardzo dawno niczego nie robiłam dla siebie, tak z potrzeby serca i kazamatów wyobraźni... Mam nadzieję, że może ta praca trochę mnie odblokuje ;-)

Pozdrawiam!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...