Trochę żałowałam, że na grudniową zabawę Cyklicznych kolorków u Danutki się spóźniłam, bo szarości i srebrzystości to moje kolorki... Ale to już przeszłość, bo w tym miesiącu szczęście się do mnie uśmiechnęło (no i czasu też więcej, kiedy ucichło świąteczne szaleństwo...) i obowiązującą Artystki-Kolorystki barwą jest niebieski! Mój kochany!!! No dobrze, jeden z kilku ukochanych - jestem niestała... ;) Taka trochę ze mnie mała Smerfetka, lubię wszelkie odcienie błękitu, dlatego postanowiłam dać mocny wyraz tej miłości i stworzyłam tę oto kolię:
Centralny kamień to przepiękny, barwiony agat. Pozostałe to m.in.: jasnoniebieskie jadeity, barwiony kwarc, lapis-lazuli, masa perłowa, monetki opalu, liczne Fire Polish, toho i inne szklane kryształki. No i oczywiście taśmy sutasz w trzech odcieniach błękitu oraz czystej bieli, którą dodałam dosłownie na finiszu, bowiem początkowo planowałam uszyć naszyjnik w całości błękitny. Jakoś tak ta biel sama tam wskoczyła i okazało się, że dobrze pasuje :) Aczkolwiek utrudniła fotografowanie - mój aparat nie lubi robić zdjęć białych i czerwonych obiektów... Niestety, fotografie nie oddają w pełni odcieni (na aparacie, w bloggerze, a potem po opublikowaniu kolory są różne!) i uroku tego naszyjnika.
Spełniając powyższymi wszelkie wymagania w styczniowym Cyklicznym kolorku, zgłaszam naszyjnik do zabawy:
Naszyjnik wygląda po prostu jak z bajki!!! Dla prawdziwej księżniczki - przepiękny!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Szyłam go z myślą o mojej prostej, ciemnogranatowej sukience - aczkolwiek do księżniczki to mi niestety daleko... ;)
Usuńprzepiękny, i są w nim moje ulubione kamienie:) taki trochę baśniowy jest :)
OdpowiedzUsuńJest trochę baśniowy :) Dla odmiany kolejny sutasz będzie nieco historyczny ;)
Usuńjuż jestem ciekawa co wyjdzie spod twoich zdolnych rączek :)
UsuńJuż wkrótce się przekonasz - mam nadzieję, że się nie zawiedziesz :)
UsuńTa praca jest piękna, trzymam kciuki! Kolory są cudne, chociaż ta poprzednia mnie powaliła na kolana...
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zabawy kolorystyczne u Danutki to nie konkursy z nagrodami, a raczej świetne okazje do zawiązywania i zacieśniania blogowych znajomości :) Bardzo fajne, polecam! A poprzednią kolię też pokochałam całym sercem i jak przyjdzie co do czego, to chyba baaardzo ciężko będzie mi się z nią rozstać....
UsuńAleż piękna praca:)))jestem pełna podziwu:)))
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa :)
UsuńPiękny , na pewno dużo musiałas się przy nim napracować
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję :) Tak, kosztował mnie sporo czaso-pracy, szczególnie, że ostatnio pracowałam na drugą zmianę i do domu docierałam późnym wieczorem... Bywa i tak :)
UsuńJejciu ale to jest cudowne dzieło,masz kochana w łapkach talent do sutaszowych śliczności.Przepiękny naszyjnik,wspaniałych rozmiarów ,aż słów brakuje w gębie aby wyrazić swój zachwyt..Dobrze ,że bawisz się z nami,bo mamy okazję podziwiać tego typu prace i poznawać ich autorkę .Mam nadzieję ,że zabawa z nami będzie dalej trwać i w lutym też pojawisz się ze swoimi pomysłami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Danutka:)
Dziękuję za miłe słowa! :) Też się cieszę, że mogłam do Was dołączyć i zobaczyć tak wiele interesujących prac i blogów, a to przecież dopiero moja druga zabawa! Ciekawa jestem, jaka będzie lutowa zabawa, mam już kilka pomysłów, które mi się śniły ;) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńPoczątkowo planowałam zrobić jakiś niebieski sutasz, ale pomyślałam "Nie, z agą konkurować nie ma sensu" I, jak się okazuje, słusznie pomyślałam. Prześliczna kolia. Lubię takie duże, z rozmachem. Chylę czoła i zbieram zęby z podłogi. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam, ja zawsze jestem pod wrażeniem Twoich barwnych naszyjników :) Poza tym, kolorystyczne zabawy u Danutki to nie konkurs, tylko właśnie zabawa - wygrywają wszyscy, którzy tworzą :) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńTo nie kolia, to prawdziwe dzieło sztuki! Jestem pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Dziękuję :) Z moich doświadczeń wynika, że mając na sobie taką biżuterię, można nawet ubrać ciuchy na lewą stronę, bo nikt i tak ich nie zauważy ;)
UsuńPiękny,piękny,piękny po prostu cudny
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa! :)
UsuńPiękna kolia wprost stworzona do prostej sukienki. Cudeńko :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Do innej by nie pasowała, nie lubię przeładowanych stylizacji.
UsuńPiękne cudo ;) uwielbiam takie skarby ;)) gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Też lubię takie naszyjniki, niestety zbyt rzadko mam czas na duże projekty...
UsuńJest jak łąka pełna niezapominajek i stokrotek. Już bym chciała wiosny. Piękna praca. Patrzę i patrzę i napatrzeć się nie mogę.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Niezapominajki to jedne z moich ukochanych, obok chabrów, kwiatków! :) Kojarzą mi się z dzieciństwem...
UsuńŚliczna ta Twoja kolia Aguniu;) Wspaniale dobrałaś kolorystykę;) Jestem nią zachwycona! Nie myślałam, że tego typu biżuteria może się tak pięknie prezentować? Wspaniale to zrobiłaś, gratuluję pomysłu i zdolności;) Pozdrawiam Cię cieplutko o bardzo dziękuję za miłą wizytkę u mnie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Szyłam ją baaardzo spontanicznie, bez gotowego planu, jedynie z wizją kolorystyczną :)
UsuńAga kolia mnie powaliła, jest przepiekna. Od dawna jestem zakręcona na punkcie sutaszu i na 100% jak mi sie tylko decoupage znudzi to następny będzie sutasz. Muszę kiedyś spróbować, bo jestem zakecona na punkcie sutaszowej bizuteri. a ta kolia jest obłedna.
OdpowiedzUsuńŻyczę udaniej zabawy i pozdrawiam cieplutko
Dziękuję :) W takim razie będę wypatrywała Twoich pierwszych prób! Sutasz jest łatwiejszy, niż wygląda, ale trzeba sporo praktyki, by ładnie i równo wychodził :) Ja szyję od kilku lat... :)) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńŚliczna kolia,jak na jakiś wielki bal, cudna:) zostaję u Ciebie na stałe, bo śliczności tworzysz!
OdpowiedzUsuńDzięki! Nawet na wyjście do kina/randkę/imprezę też świetnie się nada :) Cieszę sie, że zostaniesz na dłużej, mam nadzieję, że spodobają Ci się moje wszelkie "rękoczyny" ;)
UsuńJestem jak zawsze zauroczona taka biżuterią. Podziwiam zdolności i wytrwałość. Piękna kolia
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa! Tak, w sutaszu cierpliwość i czas to kluczowe kwestie.. ;)
UsuńPiękna kolia w niebieskościach :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki :) Zastanawiam się, jaki następny kolor wziąć "na tapetę"... ;)
UsuńIście królewska biżuteria, podziwiam zdolności i umiejętność łączenia kamieni i kolorów.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nadal się tego uczę i staram przełamywać własne fobie i ograniczenia kolorystyczne ;) Pozdrawiam!
UsuńJest rewelacyjny,bardzo bogaty,ale jednocześnie delikatny i z klasą-cudo
OdpowiedzUsuńDziękuję! Wcale nie jest taki duży, idealnie wpasowuje się w niezbyt głęboki dekolt sukienki/bluzki :)
UsuńNo po prostu nie mogę oczu oderwać. Cudo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa! :)
UsuńDałaś upust swojemu zamiłowaniu do koloru niebieskiego bo jak "oczy niebieskie życie królewskie" tak naszyjnik pięknej urody iście królewski :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak! Chociaż oczy mam zielone ;)
UsuńNo...rozwałka!!!!!!!!!!!!!!!!!Dzieło sztuki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńO rany, szczęka mi opadała. Naszyjnik jest nieziemski, po prostu CUDO!!!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Jest nieco inny, niż początkowo zakładałam, ale zmiana koncepcji chyba mu nie zaszkodziła...
UsuńWoooow!!!!!!!!!!!!!!!! Ja już jestem w niebie!!!!!!!!!!!!!!!! Powiedzieć - rewelacyjny, fantastyczny to za mało dla takiego dzieła!!!!!!! Cudo!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
no masz- wydawało mi się, że już pisałam komentarz, a tutaj go nie ma, ale blogger u mnie ostatnio robi co chce i dobrze, że sprawdziłam:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko zrobiłaś kolejną piękną kolię, a ilość włożonej pracy mnie przeraża- toż to z rok chyba robiłaś? :D
CUDNA!!! i bardzo w moich kolorach:)
pozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję :) Rok może nie, ale parę tygodni, po 2h szycia dziennie, to owszem ;)
Usuńja Ciebie bardzo proszę, nie pokazuj więcej takich cudów, bo będę musiała szczękę zbierać po raz kolejny. ha ha ha
OdpowiedzUsuńOkey, nie pokażę ;) Na razie nie mam za bardzo czasu na takie duże projekty, więc się nie obawiaj ;)
UsuńWow brak mi słów by opisać to cudo
OdpowiedzUsuńWspaniała kolia, aż dech zapiera :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :) Szkoda, że zdjęcia lepsze nie wyszły...
UsuńPrzepiękny !!! Moje pierwsze skojarzenie "Królowa zima"
OdpowiedzUsuńHmm, masz rację, faktycznie jest dość "zimowa"... :)
UsuńKrólewska kolia:) Super przenikają sie i stopniują kolejne odcienie niebieskości, a przejście do białego bardzo trafione:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Właśnie o taki efekt kolorystyczny mi chodziło.
UsuńOjej, jaki progres! Wspaniała;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To moja trzecia kolia, ale noworocznie sobie postanowiłam, że takich większych projektów zrobię co najmniej kilka w tym roku :)
UsuńBaśniowy ,odlotowy,cudny,na karnawał jak znalazł.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Masz rację, świetnie by wyglądał do karnawałowej, np. srebrzystej sukni bez ramiączek! Szkoda, że takiej nie mam... ;)
Usuńprześliczny, az mi słów zabrakło
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kusi mnie odrobinkę doszycie jakiejś skromniejszej, ale odwzorowującej kolorystykę, bransoletki...
UsuńCzekałam na ten kobaltowy sutasz i powiem że rzuciło mnie na kolana, mój przy twoim to takie tycie, tycie sutaszatko :-) podoba mi się przejście kolorystyczne! Bosko wyszło!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Planowałam te przejścia kolorów nieco inaczej, ale z różnych względów musiało być tak, jak jest teraz... A mnie z kolei bardzo się podobają Twoje prace :) Pozdrawiam!
UsuńCudowne te Twoje niebieskości. Oczu oderwać nie można :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Fakt, przyciąga wzrok i nie wiem, czy będę potrafiła oddać go do adopcji ;)
UsuńPiękna praca, ogromnie mi się podoba to przechodzenie kolorów! Jak zanurzone w atramencie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa! :)
UsuńAż zaniemówiłam CUDO, piękna
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Na żywo jeszcze ładniejsza!
UsuńPrzepiękny naszyjnik. Wprost brak mi słów by go opisać. Wszystkie ochy i achy świata to za mało. CUDO!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki! Moja miłość do błękitów została tą kolią całkowicie zaspokojona ;)
UsuńPrzepiękny :)))))))
OdpowiedzUsuńDzięki :))
UsuńKolia jest przepiękna. Naprawdę. Mogę się tylko przyłączyć do peanów przedmówczyń. Oglądam i oglądem i nie mogę oczu nacieszyć. Ten dobór kolorów i kamieni jest niesamowity.
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że są takie zabawy :)
Tak, ja też się cieszę, że Danutka nadal ma ochotę by organizować comiesięczne zastrzyki z kreatywności dla tylu osób ;)
Usuńprzepiękny!! taki bogaty, a jednak nie przesadzony. naprawde cudny
OdpowiedzUsuńDzięki :) Starałam się go nie przeładować, bo łatwo jest przesadzić, a ja z reguły dość proste i skromne sutasze szyję...
UsuńPrześliczny naszyjnik - tylko pozazdrościć zdolności.Raz próbowałam swoich sił w sutache ale mi nie wyszło więc więcej prób nie było:). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja przy pierwszym sutaszu klęłam jak szewc i nazwałam ten mój pierwotworek Dziecięciem Frankensteina! ;)
Usuńwow cudowna kolia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kolia zebrała już tyle komplementów, że powinna się zaczerwienić! Cud, że nadal jest niebieska ;)
UsuńNie można oderwać oczu tak piękna :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tak zwykle bywa, gdy mam na sobie podobną biżuterię - kobiety nie patrzą mi w oczy podczas rozmowy, tylko na mój sutasz ;)
UsuńWygląda nieziemsko, po prostu bajkowa
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńO mamo moja,ale pojechałaś;))Zrobiłaś cudo nad cudami i gdyby to był konkurs,wykosiłabyś wszystkich;)
OdpowiedzUsuńZachwyciło mnie to dzieło,dobór kolorów i kompozycja.
Brawo.
Dziękuję :) Akurat miałam ochotę zaszaleć z niebieskim, bez względu na konkursy ;)
UsuńAleż piękna praca ... jestem zachwycona ileż to potrzeba cierpliwości i precyzji . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNo, no piękny wisior, nic tylko siedzieć i podziwiać:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Na pewno będzie stawiał swoją właścicielkę w centrum zainteresowania ;)
Usuńłaaał! jak dla sułtanki!
OdpowiedzUsuńile tu odcieni... na bogato! :-)
Dzięki :) Odcieni taśm sutaszowych jest tylko 5, cała reszta to faktycznie wszelkie błękity,jakie miałam
UsuńOgromne wow.... Naszyjnik przecudny! Dopracowany w najmniejszym szczególe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję bardzo :)
UsuńCzekałam na sutasz i jest , śliczny , duży, i do tego w palecie niebieskiego :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe słowa, szczególnie, że płynące od sutaszowej profesjonalistki :)
Usuńniesamowicie cudny naszyjnik
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTyle cudownych komentarzy świadczy tylko o tym , że naszyjnik jest zjawiskowy.Naprawdę przepiękny.
OdpowiedzUsuńTak, bardzo mnie cieszy, że ta praca podoba się tylu osobom :)
UsuńPrzecudowny!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDziękuję :) Z wyróżnienia bardzo się cieszę, bo to moje pierwsze! :)
OdpowiedzUsuńO Boże ! jakie cudo. Normalnie zastygłam z zachwytu.
OdpowiedzUsuńDzięki! Muszę szybko znaleźć jakąś okazję, by móc ją założyć ;)
UsuńAgnieszko ta kolia to sutaszowe arcydzieło, które powaliło mnie na kolana - jestem nią zachwycona:) Piękna kolorystyka i wspaniałe wykonanie. Sporo czasu i pracy poświęciłaś aby ją zrobić, ale warto było - efekt końcowy jest fantastyczny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:) Kasia
Dziękuję bardzo! :) Owszem, trochę się przy niej nadłubałam, ale masz rację - warto było! Pozdrawiam :)
Usuńjejku wspaniały! brak słów po prostu! mnie ostatnio korci sutasz strasznie i mam zamiar się poważnie za niego zabrać, bo też marzy mi się wyczarowywanie takich cudów :) pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Ja zakochałam się w sutaszu w taki sam sposób - zobaczyłam piękne kolie sutaszowe Sylwii Żak i stwierdziłam, że muszę się tego nauczyć! :) Życzę Ci powodzenia i wytrwałości w nauce! :)
UsuńPo prostu PIĘKNA!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Po takiej ilości komplementów mój naszyjnik się zaczerwieni i Danutka go zdyskwalifikuje za brak zgodności kolorystycznej ;)
UsuńNie no.... niesmowita ta kolia jest........ jestem pod wrażeniem!!!
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa! Bardzo mnie, Dziewczyny, podbudowałyście na duchu (twórczym) :)
UsuńWOW ! Nie wiem co napisać, bo jestem w szoku. Coś pięknego :) Podziwiam i podziwiam i ... ojej po prostu arcydzieło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że Ci się podoba! Pozdrawiam!
UsuńPiękny aż dech zapiera, kolorki fantastyczne:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńDzięki! Zgadzam się z diagnozą co do kolorków ;))
UsuńJa nie mogę wchodzić tutaj do Ciebie !!!
OdpowiedzUsuńAni patrzeć na te CUDA !!!
Zaraz zawału serca dostanę,albo zapowietrzę się z zachwytu :((((((((((((((((
Dla mnie jesteś MISTRZYNIĄ sutaszu !!!!!!!!!!!!!!
( Bez obrazy dla innych mistrzyń ;) )
Uciekam stąd szybko,bowiem Twój blog jest bardzo,ale to bardzo niebezpieczny dla mego zdrowia !!!
Uściski wielkie :)***
Ps.Mega talent !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziękuję!!! :) Mam nadzieję, że mimo wszystko będziesz jednak do mnie zaglądać....? ;) Teraz to chyba mam przekichane, bo nie będę mogła obniżać lotów i publikować niczego przeciętnego.... Pozdrawiam! :)
UsuńMowę mi odebrało i słów zabrakło - CUDO!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNiestety sutasz to nie moja bajka, Próbowała, ale nic z tego, nie wzięło mnie :) wiec będę podziwiać Twoje prace
Pozdrawiam Alina
Dziękuję :) Ja też próbowałam różnych innych technik i też większość z nich się u mnie kompletnie nie przyjęła... Ale kto wie, może za parę lat zrobię drugie podejście...? Pozdrawiam :)
UsuńPozostaje mi tylko wydać z siebie achy i ochy..cudowny,nieziemski!Jestem pełna podziwu ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Dzięki za miłe słowa :) Pozdrawiam!
Usuńcudność podziwiam kreatywność. Na pewno jeszcze zajżę
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Serdecznie zapraszam!
UsuńPo prostu piękne! jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Cieszę się, że się podoba!
UsuńNiesamowite! Chylę czoła! Cudo po prostu!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Widać, że sporo osób ma słabość do koloru niebieskiego!
UsuńNiesamowity, ja, z jakiejś podmorskiej, bajkowej krainy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak piekna blekitna laguna :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Jak widzę, każdy ma inne skojarzenia! Błękitna Laguna u mnie już była, jako nagroda w candy ;)
UsuńImponujący naszyjnik! A właściwie kolia. I pięknie wykonana. I do tego te kolory! Po prostu brak mi słów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agatko, za miłe słowa! :)
UsuńTe kolory, marzenie! Naszyjnik jest rewelacyjny :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne :)
UsuńNaszyjnik wart królowej ;-)))
OdpowiedzUsuńDzięki :)) Na razie naszyjnik musi się zadowolić moją skromną osobą, ale może jakaś księżniczka go kiedyś dostanie...? ;)
UsuńPiękny naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
Nasz skrawek ziemi
Ile tu krętasków i zawijasków aż mi dech zaparło. Bardzo by mi pasował do sukienki w której byłam na weselu. Byłby wręcz idealny. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tak podejrzewam, że i do sukienki ślubnej by ładnie wyglądał :)
UsuńBajecznie piękna kolia:). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńAż zaniemówiłam z wrażenia. Ten naszyjnik jest niesamowity. Przepiękny. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Naszyjnik powoli zaczyna się rumienić od tylu miłych słów ;)
UsuńPiękny…:) I z pewnością w pełni oddaje Twoją (i moją również) miłość do "niebieskości":)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Miłośniczki niebieskości górą! ;))
UsuńNaszyjnik jest zjawiskowy,zapewne był bardzo pracochłonny .Odcienie pięknie dobrane :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Owszem, był pracochłonny, ale tym bardziej satysfakcjonujący jest efekt końcowy ;)
UsuńWspaniały! Aż mi słów brak... Cuudo!
OdpowiedzUsuńKolie sutaszowe zawsze wgniatają mnie w fotel - ta też jest cudna! Ile misternego przyszywania! Wspaniały efekt!
OdpowiedzUsuńDzięki :)) Mnie też zawsze wgniatały, więc próbuje je tworzyć sama - na razie popełniłam 3, więc jestem jeszcze amatorką ;)
UsuńPiękny naszyjnik. Do czarnej sukienki - idealny :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Do wielu kolorów będzie pasował.
Usuńprzepiękny naszyjnik, bardzo bogaty :) jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :) Musiał być bogaty, bo przecież ma być bajkowy, dla księżniczki ;)
Usuńniesamowicie sliczny!!! prawdziwe dzieło sztuki:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Mam nadzieję, że będzie to sztuka użytkowa... ;)
UsuńAga! przesliczna ta kolia, jestes mistrzynią sutaszu:)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za wielki komplement :) Nie czuję się jeszcze mistrzynią - i całe szczęście! ;)
UsuńPrzepięknie te odcienie przechodzą pomiędzy kolejnymi elementami! Kolia CUDO
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję :) Właśnie o taki efekt "przejścia" mi chodziło :)
UsuńDziękuję :) Właśnie o taki efekt "przejścia" mi chodziło :)
UsuńPiękny naszyjnik. Robi niesamowite wrażenie. Chciałoby się taki mieć.
OdpowiedzUsuń