Parę miesięcy temu (u mnie wszystko musi sobie trochę poczekać..) nabyłam bardzo ciekawe kamee - mroczne, nie z takimi przesłodzonymi, romantycznymi damami, jak to zwykle w kameach bywa. Mnie kamee zawsze kojarzyły się ze starszymi paniami i tandetnymi klipsami - generalnie nie moja bajka. Dopóki nie ujrzałam takiej, jak ta poniżej, byłam przekonana, że kamea=nuda. A Wy co o tym sądzicie? Lubicie w ogóle kamee? A jeśli tak, to w wersji z damą romantyczną, czy mroczną? ;-)
Naszyjnik z kameą jest całkowicie czarny, dzięki temu "dama z czaszką" wybija się na pierwszy plan. Jest stosunkowo nieduży, jak na moje "typowe" naszyjniki.Tył podkleiłam czarną, sztuczną skórką. I jak widziałyście już w moich poprzednich pracach - sutasz zamocowałam na czarnej lince jubilerskiej. Można ja oczywiście wymienić na tradycyjny łańcuszek.
Dopóki nie zgubiłam moich WSZYSTKICH czarnych nici, udało mi się jeszcze uszy kolczyki:
Czerń i srebro to ponadczasowa klasyka i elegancja, każda kobieta powinna mieć ją nie tylko w swojej szafie, ale i kuferku z biżuterią :-) W moich sutaszach na pewno jeszcze się pojawi, muszę tylko odkupić zaginione czarne nici... Do tego czasu - wrócą kolorki! W końcu lato już tuż-tuż...
No powiem szczerze, że mnie urzekła ta kamea mimo, że jest naprawdę mroczna. Prześliczne wszystko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agnieszko :-)
UsuńKamea trochę makabryczna, ale jej otoczenie cudowne. Nie przypuszczałam, że całkiem czarny sutasz może tak dobrze wyglądać :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Jeśli sądzisz, że ta jest makabryczna, to ciekawe, co powiesz o pozostałych, które sie tu pojawią... ;-)
UsuńPierwszy raz widzę kameę w takim wydaniu i muszę przyznać, że wygląda bardzo ciekawie. Wspaniale współgra z czarnym sutaszem. No i uwielbiam połączenie czerni ze srebrem, więc kolczyki są jak dla mnie - wspaniałe!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Ja też wcześniej nie widziałam podobnych kamei, dlatego nabyłam kilka wzorów. Ten jest chyba najmniej upiorny... ;-)
UsuńLubię kamee, ale rzeczywiście zawsze kojarzyły mi się że starszymi, arystokratycznymi damami. Twoja, w mroczniejszym wydaniu pasuje dla młodszego pokolenia. Nadałaś jej bardzo elegancką oprawę. Mnie się podoba. Kolczyki piękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Właśnie o taką grupę docelową m chodziło :-) A efekt, skoro mroczny, to i szczyptę elegancji mieć musi ;-)
UsuńKolczyki z kolei są uniwersalne, dla kobiet w każdym wieku, choć raczej nie do noszenia na co dzień...
Fajny ma swój styl, już widzę suknię w stylizacji gotyckiej i Twój naszyjnik - rewelka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Gosiu! Masz fajną wizję :-)
UsuńPodoba mi się taki Burtonowski klimat, w "zwykłą" czerń wkradł się element niepokoju i przykuwa uwagę, to jest to!
OdpowiedzUsuńHo ho, ja raz zgubiłam 100 zł i po 4 latach znalazłam podczas porządkowania, mam nadzieję, że jak nici się znajdą, odczujesz podobną radość co ja :))
Dzięki! :-) Burtona uwielbiam!! Nici raczej nie znajdę, chętnie zwaliłabym winę na koty gdyby nie to, że na pewno nie były widziane na miejscu zbrodni... ;-)
Usuńkolczyki są śliczne i eleganckie - naszyjnik - no cóż - ogólnie jest bardzo ładny - no w końcu to sutasz Agi co nie? :) ale ta mroczna kamea mnie się nie podoba - ja właśnie wolę te wszystkie romantyczne babeczki :) byle nie różowe :D
OdpowiedzUsuńDzięki :-) Kolczyki są dość uniwersalne, a mroczna kamea na tyle specyficzna, że nie każdy w niej zagustuje, tak jak w romantycznych babeczkach ;-) Widać więcej we mnie mroku, niż romantyczności, skoro przedkładam filmy Burtona nad klimaty w stylu Rozważnej i romantycznej...
UsuńAleż to ładne. A jeśli chodzi o kamee to mam do nich dokładnie taki sam stosunek. Ale ta wymiata. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Cieszę się, że Ci się podoba!
UsuńKamei nie lubię, w ogóle mam problem z kaboszonami, które nie są kryształami albo kamieniami naturalnymi. Ale takie wyjątkowe egzemplarze to inna sprawa :) Naszyjnik jest bardzo ciekawy, kiedyś lubiłam takie mroczne klimaty :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja też wolę minerały, ale jak się trafi jakieś inne cudo, to nie powiem nie ;-)
UsuńZakochałam się i wpadłam w zachwyt! :) Uwielbiam kamee każdego rodzaju, i te słodkie, i te mroczne. Twoja kolia jest po prostu fantastyczna, elegancka, ale z pazurem, uwielbiam taką biżuterię ;) Zgadzam się w pełni z Asią, klimat wybitnie Burtonowski :D A zdradzisz, gdzie nabyłaś takie kamee, czy to tajemnica? ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Kamee nabyłam na Etsy :-)
UsuńJa do tej pory lubię mroczne klimaty i taka kamea z mroczną damą jest jak najbardziej w moim guście. Kamei nie posiadam na stanie więc trudno mi powiedzieć czy w ogóle je lubię, ale takie delikatne eteryczne biżutki jak i te bardziej wyraziste w mojej szkatułce na pewno znalazłyby swoje miejsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę odnalezienia nici. ;-)
Dziękuję, Aniu! :-) Ja też mam skrajne upodobania i jednego dnia noszę tylko czerń, drugiego same pastele. Albo dziś totalny minimalizm, a jutro naszyjnik do pracy ;-)
UsuńDziękuję, Basiu! To teraz będę wypatrywać ich na Twoim blogu :-)
OdpowiedzUsuńJeju, bardzo odważne zestawienie - chyba tylko dla fanów gotyckich klimatow. O, albo do sesji zdjęciowych! :)
OdpowiedzUsuńTrafiłaś w dziesiątkę - do gotyckiej sesji zdjęciowej :-)
UsuńWygląda przepięknie, wszystkie te misterne zawijasy... Piękna praca:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, Natalio! :-)
UsuńTo są istne arcydzieła; pomysł, estetyka, wykonanie=misterna praca.
OdpowiedzUsuńPO PROSTU CUDA!!!!
TS
Dziękuję serdecznie! Cieszę się, że Ci się podobają moje prace :-)
UsuńOjej jakie cudo!!!!Wisior jest obłędny!!!!
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!! nie mam pojęcia jakim cudem ten post mi jakoś umknął, ale po prostu oniemiałam ! Uwielbiam taki mroczny styl , a ta camea jest po porstu boska ! Naszyjnik jest przepiękny ! I chylę Kochana głowę przed Tobą bo wiem jaki sutasz jest trudny :) Buziaczki :*
OdpowiedzUsuń