Od dawna miałam ochotę uszyć coś w cielistym kolorze - jest to elegancki, uniwersalny kolor. Aby "nude" nie było nudne, wzbogaciłam paletę kolorów o ecru, perłową biel koralików, oraz przede wszystkim - śliczne kryształki w brzoskwiniowym kolorze. Kolczyki zawiesiłam na ozdobnym, antyalergicznym biglu ozdobionym cyrkonią, a podkleiłam sztuczną skórką w kolorze ecru. Jak na moje standardy, kolczyki są nieduże - mierzą sobie około 5 cm, łącznie z zawieszoną u dołu kroplą. Powiem Wam jeszcze, że chyba zakochałam się w kolorze tych kryształków! Muszę się jeszcze w nie zaopatrzyć i wypróbować w innej aranżacji kolorystycznej... Może z seledynowym było by im dobrze...?
Śliczne ! Nie noszę takiego koloru, ale kolczyki bardzo mi się podobają :) No i rzeczywiście, jak na Ciebie Agnieszko to są one maleńkie :) Ale małe też jest piękne :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Kolczyki w tym kolorze mają jeszcze jedną zaletę - nie są na nich zbyt widoczne zabrudzenia od makijażu :-D A zapewne wiele miłośniczek make-up'u ma z tym problemy...
UsuńPrześliczne! Bardzo ciekawy kolor kryształków, ładnie im w nudzie :) a w seledynie też pewnie będzie.
OdpowiedzUsuńDzięki! Wypróbuję z jakimiś pastelami...
UsuńPiękne kolczyki i piękny kolorek, a te kryształki są faktycznie obłędne!! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :-)
UsuńKolczyki przepiękne i jakże im przepięknie w tych kolorach :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agnieszko :-)
Usuńśliczne są :) i mnie się ten brzoskwiniowy kryształek bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Mało spotykany odcień, na pewno świetnie się też sprawdzą w ślubnym sutaszu :-)
UsuńZ ciemniejszym, mówisz? Może z czekoladowym brązem? Ja tu jeszcze szarości bym widziała. Zatem czekam na Twoje dzieło! :-)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki. Choć rzeczywiście małe jak na Ciebie ich kształt przyciąga wzrok. Kryształek na pewno też obłędnie się błyszczy.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Tak, rzucają refleksy na wszystkie strony ;-)
UsuńPiękne, delikatne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję, Moniko, za miłe słowa :-)
UsuńNude nigdy nie jest nudne! Zwłaszcza w takim wydaniu. Mnie kolczyki urzekły od pierwszego wejrzenia. Śliczne są! :) Wiesz Aga, zestawienie brzoskwini z szarością jest śliczne, ale klasyczne i takie...zachowawcze. Ja bym postawiła na seledyn, turkus i może fiolet. Lato wkrótce, więc można poszaleć nieco z kolorami ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację :-) Ja też myślałam o seledynowym... Na pewno wybiorę jakieś letnie, wesołe kolorki :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne, idealnie uszyte, perfekcja w każdym calu. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie, jest mi bardzo miło :-)
UsuńMi się podoba, bardzo wytworny kolorek i połączenie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Gosiu :-)
UsuńWspaniałe! Piękny kształt i kolor. W ogóle są piękne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają, Aniu :-)
Usuń