poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Pistacjowe kolczyki

Chyba jednak mój trzydniowy urlopik okaże się zbyt krótki, skoro już pierwszego dnia udało mi się ukończyć takie urocze kolczyki (a kolejne są w drodze...) :) Z dala od pracy moja kreatywność i miłość do sutaszu powoli się odradza.... 

W roli głównej: pistacjowy sznurek sutasz i muszla paua (abalone). Poza tym: tęczowy hematyt, kryształowa kropelka i metaliczne, jasnozielone koraliki. Kolczyki mają długość 7,5 cm.


 


8 komentarzy:

  1. Wszelkie sutaszowe kambaki miło widziane:-). Śliczne:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Mam nadzieję, że chęć do szycia powróciła na dobre, nie na chwilę...

      Usuń
  2. Śliczne, oby ta miłość powróciła i się rozwijała.
    Zapraszam do mnie na konkurs :)
    Pozdrawiam !
    http://szkatulka-emi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam nadzieję, że to nie tylko chwilowy nawrót ;-)
      Dziękuję za zaproszenie!

      Usuń
  3. Piękna kolczyki!;) Bardzo eleganckie

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne kolczyki zaskoczyłas mnie swoim talentem

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze, są one dla mnie ważnym świadectwem tego, że ktoś docenia moją twórczość i poświęca swój cenny czas, by mi o tym powiedzieć :) Obiecuję (w miarę możliwości) nie pozostawiać bez odpowiedzi żadnego komentarza!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...