Dawno, dawno temu... Czyli jedna z moich pierwszych przygód z filcowaniem, która zaowocowała takim oto abstrakcyjno-kwiatowym naszyjnikiem:
Dwa dredy - jasnoróżowy i popielaty - przytrzymują trzy kwiaty, zespolone ze sobą w kształt trójkąta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Wam za wszystkie komentarze, są one dla mnie ważnym świadectwem tego, że ktoś docenia moją twórczość i poświęca swój cenny czas, by mi o tym powiedzieć :) Obiecuję (w miarę możliwości) nie pozostawiać bez odpowiedzi żadnego komentarza!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Wam za wszystkie komentarze, są one dla mnie ważnym świadectwem tego, że ktoś docenia moją twórczość i poświęca swój cenny czas, by mi o tym powiedzieć :) Obiecuję (w miarę możliwości) nie pozostawiać bez odpowiedzi żadnego komentarza!