Jak już kiedyś wspomniałam - lubię duże kolczyki! Średnie lubię nieco mniej, a małe lubię mało... ;-) Wiem, że większość kobiet woli nosić mniejsze, takie na co dzień, ale ja ulokowałam swoje uczucia w tych dużych! Bez zbędnych słów prezentuję Wam kolejne dwie pary na podstawie tego samego wzoru:
2. Błękitny i szary - czyli tym razem chłodna kolorystyka. W centrum niebieska masa perłowa, która sprawia, że kolczyki są wyjątkowo lekkie mimo, iż spore. W obu parach sztyfty są wklejone pod górną część kolczyka i nieco zakrywają płatek ucha (jak na fot.).
To jest post nieco "historyczny", bo kolczyki wykonałam już dość dawno, zanim w moim życiu i terminarzu zrobiło się tłoczno i ledwo starczało mi czasu, by się wyspać choćby 6 godzin... No ale tak to już jest przed świętami i kiermaszami... Na moją kolejną większą sutaszową pracę trzeba będzie niestety nieco poczekać :-)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję za tyle miłych komentarzy, którymi mnie ostatnio obdzielacie!
Śliczne! Ta niebieska masa perłowa wygląda niesamowicie! Piękny kształt kolczyków, poczekam cierpliwie na następne jak się odrobisz z bieżącymi sprawami.
OdpowiedzUsuńDzięki :-) Tak, ten błękit jest niesamowity! Oj, nieprędko się obrobię... Pewnie dopiero pod koniec roku.
UsuńJuż gdzieś widziałam masę perłową w takim kolorze ale niezmiennie mnie zachwyca. Kolczyki są piękne zarówno pierwsze jak i drugie. Nie potrafiłabym wybrać które wolę.
UsuńNie pamiętam, gdzie ją upolowałam, mam jeszcze jedną parę :-) Więc na pewno jeszcze kiedyś pojawią się na blogu.
UsuńObie pary kolczyków są piękne. Mimo, że lubię szary i niebieski, ale w ciut ciemniejszym wydaniu, to burgundowo - szampańskie skradły moje serce ;) Czekam z niecierpliwością, co zaprezentujesz następnym razem, do końca roku rzut beretem ;))) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-) Ja nie wiem, czy potrafiłabym wybrać, bo obie pary są efektowne.
UsuńNie wiem, co Ci odpowiedzieć na ten rzut beretem, bo w moi subiektywnym odczuciu końcówka roku to próba zmieszczenia zadań w rozmiarze XL w czas XS... ;-)
Ach -niebieskie są moją Miłością! <3
OdpowiedzUsuńTak, ta turkusowa masa perłowa jest wyjątkowej urody. Starałam się jej nie przyćmić, a raczej podkreślić ;-)
UsuńObie pary kolczyków są prześliczne i równie w obu przypadkach podoba mi się zestawienie kolorystyczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aga :) Ja generalnie wolę chłodne kolory, ale obok tej pierwszej pary też nie przeszłabym obojętnie... ;)
UsuńI jedne i drugie prześliczne!!, jednak ta pierwsza kolorystyk bardziej przypadła mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Gosiu! :-)
UsuńCzerwień taka elegancka, świąteczna wręcz, a niebieskie zimowe
OdpowiedzUsuńFaktycznie, nawet nie zwróciłam uwagi, że kolorystyka obu par jest taka na czasie! ;-)
UsuńPiękne są zwłaszcza błękity :)), akurat do moich oczu :)
OdpowiedzUsuńO tak, słowiańskie blondynki będą w nich wyglądały zabójczo! ;-)
UsuńJakbym miała wybierać, które podobają mi się bardziej to bym się rozpłakała, oba modele i obie kolorystyki są fantastyczne, piękne. Uwielbiam wszelakie odcienie błękitów, szarości, ale i te burgundowe są przepiękne.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Bożenko! :-) Ja też bym nie potrafiła wybrać...
UsuńBardzo ładne kolczyki :) Ja też lubię duże :) Muszą dyndać :P
OdpowiedzUsuńO tak! A te dodatkowo fajnie się trzymają ucha, zachodząc lekko na małżowinę, dlatego nie są aż tak nisko dyndające ;-)
Usuńa ja się wyłamię z lawiny pochwał - mnie się te pierwsze nie podobają, ale tylko jeśli chodzi o kolorystykę, bo kształt jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńza to te drugie są cudne bez żadnych "ale" :)
Dzięki :-) Kolorystyki są z dwóch różnych biegunów - ciepła oraz zimna. Tak więc każdy typ urody wybierze coś dla siebie ;-) Jeszcze muszę zielone i fioletowe popełnić, bo kocham te kolory! ;-)
UsuńDzięki! Każda ma swojego faworyta, zależnie od gustu... ;-)
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranej. Nawet nie wiesz jak się cieszę że KK w końcu cię docenił. :-D
OdpowiedzUsuńDziękuję, Elfie ;-) Ja też się cieszę. Mam nadzieję, że w następnym roku w KK będzie więcej fajnych tematów konkursów... ;-)
UsuńWOW!!!! Jakie cuda! Piękne te kolce!
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa, Aniu :-)
UsuńObydwie pary kolczyków są piękne, natomiast jeśli chodzi o mnie to te pierwsze wywarły na mnie efekt WOW :) bardzo podoba mi się połączenie tych kolorów i że są one w pewien sposób oddzielone, co nadaje kolczykom elegancji. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! Te pierwsze są chyba nieco bardziej retro i eleganckie ze względu na dobór kolorów. Chociaż ja nie potrafiłabym wybrać, bo szarości i błękity wręcz kocham! ;-)
UsuńPiękne kolczyki, szczególnie te niebieskie:D
OdpowiedzUsuńDziękuję! Każdej z Was podobają się inne... I jak tu dogodzić kobietom?? ;-)
UsuńWystrzałowe kolczyki za równą pod względem kształtu jak i kolorów :)
OdpowiedzUsuńPięknie będą się prezentować na uszach nowej właścicielki :)
Dziękuję, Beatko! Na razie jeszcze nie mają nowej właścicielki i czekają cierpliwie w pudełkach :-)
UsuńBardzo eleganckie kolczyki, świetne wykonanie,pięknie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu za miłe słowa :-)
UsuńMam problem z kolorem niebieskim, bo nie wszystko mnie przekonuje, ale te drugie kolczyki są naprawdę piękne i z chęcią bym nosiła ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Odcieni niebieskiego jest tyle, że każda z nas wybierze coś dla siebie! Ja lubię takie stalowo-błękitne oraz z domieszką zieleni...
Usuń