Ostatnio miałam okazję podarować dwóm fantastycznym kobietom dwie totalnie różne pary kolczyków. Pierwsze kolczyki popełniłam w barwie dobrze Wam znanej z mojego logo! Cyklamenowy róż :-) Pewnie niektórzy z niedowierzaniem przecierają oczy i regulują ustawienia monitora na widok takich kolorów, ale jako że koleżanka jest malarką, to raczej nie dyskryminuje barw.
I zabawa z filtrami :-)
Druga solenizantka, zgodnie z wyrażonym kiedyś życzeniem, dostała czarno-białą klasykę. Mimo stonowanej i poważnej kolorystyki, kolczyki są odważne, zadziorne i niebanalne - tak jak ich nowa właścicielka ;-) Fotki robione na szybko...
och, jakie szaleństwo! Biało-czarne są super!!!
OdpowiedzUsuńDzięki :-) W takim cyklamenowym kolorze jeszcze u mnie na blogu niczego nie było - prócz logo, oczywiście!
UsuńCyklamenowy róż -piękne kolczyki chyba wybrałabym te choć klasykę tez bardzo lubię :) cudowne prezenty sprezentowałaś :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, Marzenko! Uważam, że dobrze jest mieć i klasykę, i odrobinę szaleństwa w szafie i biżuterii. Wtedy łatwiej można ubrać się zgodnie z nastrojem chwili lub okazją ;-)
UsuńPiękny odcień różu :) częściej poproszę takie wariacje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Pewnie będą i wariacje, i gotyk, i ombre.........
UsuńMnie podobają się obie pary :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Aga :-)
UsuńObie pary są niesamowite, a zabawa z filtrami przednia :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :-)
Usuńte różowe - powalające! coś niesamowitego, aż zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :-)
UsuńObydwie pary bardzo mi się podobają, aczkolwiek myślę, że te różowe są wpisane we mnie bo też jestem malarką, więc trafnie je stworzyłaś dla koleżanki :) Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) lubię tworzyć dla osób kreatywnych i otwartych na eksperymenty, to dla mnie czysta przyjemność!
Usuńobie pary są śliczne - mimo że nie lubię różowego :) a jakie ładne kolory w tych filtrach - normalnie inspiracja do kolejnych prac :D
OdpowiedzUsuńDzięki :) Zgadzam się co do filtrów, że mogą być inspiracją
UsuńObie pary są świetne, ale te czarno-białe przemawiają do mnie odrobinę bardziej - to chyb zasługa tych kolców;)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że i mnie te kolce urzekły? Lubię kolczasto-zaczepne rzeczy ;-)
UsuńRzeczywiście szaleństwo ten róż cudny ale do mnie chyba bardziej przemawiają te czarno białe
OdpowiedzUsuńFaktycznie, kolorek piękny i soczysty, ale nie dla każdej ;-)
UsuńObie pary wspaniałe!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Bożenko :-)
UsuńChociaż wolę biżuterię w szaro - czarnej tonacji (te drugie kolczyki są fantastyczne), to tym razem wybrałabym jednak te w kolorze cyklamenowego różu. Coś mi się ostatnio porobiło i mocno polubiłam ten kolor. Poczyniłam też komplecik dla siebie - różowy :) Szaleństwo górą ;)))
OdpowiedzUsuńNo i widzisz, jak się zmieniają kolorystyczne gusta :-) Ja lubię czasem wychodzić poza swoją strefę komfortu i zazwyczaj jestem pozytywnie zaskoczona rezultatami eksperymentuów
UsuńDziękuję, Basiu! W takim razie będę czekała, aż i na Twoim blogu się zaróżowi... ;-)
OdpowiedzUsuńKolczyki różowe miałam okazję zobaczyć a nawet dotknąć i przyznam się szczerze, że kolor mnie zaskoczył. Jak moja obdarowana koleżanka je założyła to kolczyki jak zaczarowane przepięknie się prezentowały a kolor stał się jakoś tak mniej szokujący. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń