Poproszono mnie o uszycie "małych czarnych kolczyków" i zinterpretowałam to zamówienie obszywając owalne onyksy czarnym sutaszem, czarnymi koralikami toho 15/o Opaque Jet i fire polish 4 mm Jet. Są niepozorne, bo mierzą niespełna 4,5 cm długości, ale dzięki temu można je nosić na co dzień.
Pewnie zauważyłyście, że na moich zdjęciach zaczął gościć ekspozytor z matowobiałego szkła - dostałam go w prezencie urodzinowym od mojej BFF :) Na pewno dzięki niemu zdjęcia mojej biżuterii będą nieco bardziej profesjonalne (ale tylko nieco, bo na więcej nie starczy mi talentu i wydolności aparatu) ;)
Czarne kolczyki są zawsze piękne :-) ciekawy, asymetryczny kształt. Co do zdjęć, to ekspozytor jest super!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Też się zgadzam, że super, aczkolwiek na pewno nie zrezygnuję z cykania fotek na różnych ciekawych tłach...
UsuńPiękne!!!
OdpowiedzUsuńDzięki, w końcu "małe jest piękne" :)
Usuńfajne małe czarne :)
OdpowiedzUsuńSkoro każda kobieta powinna mieć "małą czarną", to może też i małe czarne...? ;)
UsuńNo nie takie małe:-) I dobrze, bo przy małych nie poszalejesz;-) Ekspozytora zazdroszczę:-)
OdpowiedzUsuńTo prawda, zdarzały mi się mniejsze, ale - tak jak mówisz - nie można wtedy za bardzo poszaleć ;)
UsuńCzerń w wersji sutaszowej jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Ale zauważyłam, że niewdzięcznie się ją fotografuje... No, chyba, że porządnym, profesjonalnym sprzętem, którego nie mam :)
UsuńNo, no też chciałam biały ekspozytor, ale firma już nie miała takich na stanie i musiałam się pocieszyć czarnym i też nie ze szkła a z jakiejś glinki. Musisz na niego uważać, mój nie ma już ucha i nosa :D
OdpowiedzUsuńKolczyki idealne do codziennego użytku.
Pozdrawiam ciepło :)
Dziękuję :) Będę uważać, na pewno! Chronić od złego itepe ;)
UsuńBardzo eleganckie kolczyki :)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa :)
Usuń