Owoc upalnego weekendu - może dlatego nieco "zakręcony" ;-) Szyłam go w nocy, przy jednej małej lampce, więc stworzyła go raczej moja intuicja.... Kwadratowy jaspis tygrysi, jadeitowa kulka w odcieniu ciepłego brązu oraz mosiężne kuleczki i krawatka. Sznurki sutasz w dwóch kolorach: zgniłej zieleni oraz zgaszonego oranżu przeplatają się ze sobą i wiją wokół jaspisu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Wam za wszystkie komentarze, są one dla mnie ważnym świadectwem tego, że ktoś docenia moją twórczość i poświęca swój cenny czas, by mi o tym powiedzieć :) Obiecuję (w miarę możliwości) nie pozostawiać bez odpowiedzi żadnego komentarza!