Jak tylko przeczytałam o nowym wyzwaniu w Kreatywnym Kufrze, wiedziałam, że muszę wreszcie spróbować! Dawno już nie brałam udziału w żadnym konkursie, jakoś nie miałam do tego serca, czasu i weny. Ale tym razem ktoś wymyślił jeden z moich ulubionych zestawów kolorów i nie mogłam się powstrzymać. Wymogiem zadania było stworzenie pracy w kolorach: czarnym, szarym, białym i jednym dowolnym.
Kolorystyka zadania skojarzyła mi się z nadchodzącą wielkimi krokami zimą - w mieście bardzo krótko jest biało (śnieg nie przetrwa długo w stanie czystym w żadnym mieście...), a zwykle brudnoszaro i czarno. Jedynym, rzadko występującym kolorem jest zieleń - utrzymuje się jeszcze na wiecznie zielonych krzewach i drzewach. Taki więc był mój wybór czwartego, opcjonalnego koloru. Ale nie chciałam ponurej zieleni - zdecydowałam się więc przełamać powagę tych barw jakąś weselszą jej odmianą. W moich zbiorach od jakiegoś czasu czekała na swój moment sieczka nefrytu wiosennego. Zestawiłam ją z sieczką z kwarcu z turmalinem oraz z czarnego agatu. W centrum, w roli głównej, fasetowany owal kwarcu z turmalinem, plus w rolach "trzecioplanowych" kostki i kulki onyksu, białego howlitu oraz koraliki toho.
A oto efekt tej dziwnej fuzji:
Wisiorek zgłaszam do wyżej już wymienionego wyzwania Kreatywnego Kufra:
ale super pomysł z tą sieczką przyszytą. Bardzo oryginalnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Od jakiegoś czasu eksperymentuję z sieczkami różnych minerałów. Niestety przez wzgląd na ich ciężar nie nadają się do kolczyków...
UsuńFantastyczny, zieleń wygląda jak "podkręcona" na tle koloru brudnego śniegu, a całość robi niesamowite wrażenie!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Właśnie dlatego kupiłam ten wiosenny nefryt - ze wzgl. na niesamowity odcień zieleni :) Zdjęcia całkiem dobrze oddają jego barwę, co nie zdarza się często...
Usuńcudny wisior, coraz bardziej zaczyna podobać mi się sutasz, a od kąt mam kolczyki od Ciebie podglądam filmiki- zobaczymy co z tego wyjdzie:)) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Życzę powodzenia i mnóstwa cierpliwości w takim razie... Bo sutaszowanie jest łatwe, ale żeby dojść do wprawy, trzeba trochę pomęczyć się cierpliwie ;) I cieszę się, że moje kolczyki przypadły Ci do gustu i dobrze się noszą. Pozdrawiam :)
Usuńcudny :-). Mi zostaje tylko podziwianie, bo sama bym takiego nie umiała zrobić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) W takim razie serdecznie zapraszam w me skromne blogowe progi ;)
UsuńJa również jak poprzedniczka mogę tylko podziwiać. Rękodzielnictwem zajęłam się od niedawna, jestem takim samoukiem i szukam ciągle nowych technik tworzenia korzystając z tego co mam pod ręką mam nadzieję, że kiedyś uda mi się tworzyć tak piękną biżuterię jak twoja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja też jestem samoukiem, więc na pewno Ci się uda. Sutaszem zajmuję się dopiero od 1,5 roku :)
UsuńWisior jest zjawiskowy!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Przez niego kobiety nie patrzą mi już w oczy podczas rozmowy ;)
UsuńŚliczny, jak na razie mój faworyt wyzwaniowy :) Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :) Grono rękodzielniczek w KK jest baaardzo uzdolnione, każde wyzwanie to kilkadziesiąt przepięknych prac. Jeszcze nie udało mi się nic wygrać, ale przynajmniej mogę podziwiać dzieła innych twórczyń :) Pozdrawiam!
UsuńPiękny wisior. Ta intensywna zieleń była świetnym pomysłem, zdecydowanie ożywia i dodaje pazura.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Od dawna kombinowałam, co zrobić z tym nefrytem, tak piękny ma kolor...
UsuńJest przepiękny! Bardzo oryginalnie wygląda, gratuluję pomysłu.
OdpowiedzUsuńDziękuję też za odwiedziny i pozdrawiam :)
Dziękuję :) Czasami pomysł przychodzi niejako w komplecie z pięknym kamieniem/przedmiotem. Ja nigdy nie wiem, jaki kształt przybierze finalnie to, co akurat tworzę :)
UsuńPrześliczny wisior :) Powodzenia w wyzwaniu!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę śliczny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
http://adtadtadta.blogspot.com/
Dziękuję za zaproszenie :) Twojego bloga już odwiedzałam, piękne rzeczy tworzysz!
UsuńDziękuję za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńŚliczny wisior, ta soczysta zieleń wśród stonowanej szarości i bieli dodaje całości pazura :) nie spotkałam się wcześniej z obszyciem centralnego kamienia sieczką i szczerze powiem - rewelacyjny i nietuzinkowy efekt! Super
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Sieczką "zaraziła" mnie Bluefairy, aczkolwiek ona używa jej w innej technice.
UsuńRewelacyjne połączenie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńświetny pomysł z drobnymi kamykami:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Też mi się to spodobało - na tyle, że regularnie podobne zestawienia będą się pojawiać w mojej kolekcji.
UsuńWow, super! Sieczka super! Wszystkim jak widzę przypadł ten pomysł do gustu. Super! ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Owszem, jeszcze nikt mi nie powiedział, że to kiepski pomysł i powinnam zaprzestać ;)
UsuńTa zieleń ożywiła calość Pięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńKocham turkus, ale ten tez zawładnął moim sercem :)
Dziękuję :) Moim także!
Usuń