czwartek, 25 lutego 2016

Kolczyki Vesny

Nie ukrywam, że panująca za oknem pogoda solidnie mnie już zmęczyła i zminimalizowała moją chęć do tworzenia. Baaardzo mało ostatnio szyję. Ale... kupiłam jakiś czas temu sznurki sutasz - Beadmsmith poliester (poly) - w bardzo wesołych, wiosennych kolorkach. Pomyślałam, że warto spróbować poczarować trochę upragnioną wiosnę i uszyłam z nich kolczyki Vesny:  




 Jako, że praca jest bardzo wiosenna i nieco koronkowa, to zgłaszam ją do:





Muszę się też pochwalić, że zostałam wybrana przez zespół Szuflady na testerkę nowych, ceramicznych kaboszonów z Kadoro - przypadnie mi w udziale przetestowanie tego pięknego zestawu:
I sądzę, że to będzie pożegnanie mojego braku weny i twórczego zapału ;-)

środa, 17 lutego 2016

Miau

Jak zapewne wiecie, dzisiaj obchodzony jest Dzień Kota. Te futrzaki mają tylu zwolenników, co i przeciwników. Obiektywnie trzeba jednak przyznać, że koty potrafią być piękne i pełne gracji (jeśli chcą...). Inspirują tym wielu ludzi, także twórców "kociej" biżuterii. Ja też dałam się uwieść i prezentuję Wam dziś miau-wisiorek:  

 

Dajcie znać, co o nim sądzicie i czy macie kota (tzn. wiem, że generalnie macie, ale chodzi mi o zwierzaka w domu), albo koto-kształtną biżuterię ;-)

Pozdrawiam serdecznie i oczywiście zapraszam na candy!


Szybkie candy


Słowo się rzekło... Candy trzeba ogłosić! W końcu 200 postów to fajna ku temu okazja... ;-)




Do wygrania są te oto kolczyki: 

 Dlaczego tak dziwnie wyglądają? Bo ukryłam ich kolor, który będzie kluczem do ich wygrania!



Reguły zabawy:


1. Najważniejsza - kolczyki otrzyma osoba, która pierwsza odgadnie ich kolor! 

2. Zgłaszacie się w komentarzach pod tym postem pisząc nazwę barwy (wystarczy podać ten dominujący kolor) powyższych kolczyków. Jako wytrawne kolorystki wiecie, że znaczenie ma też odcień: jasny, ciemny, intensywny itd. itp. Sutasz Pega ma ponad 60 kolorów, macie w czym wybierać! Każdy ma tylko jedną szansę.

3. Podlinkowany baner zabawy proszę umieścić na pasku bocznym na bloga.

4. Nie będą brane pod uwagę zgłoszenia od osób zajmujących się wyłącznie polowaniem na candy, konkursy etc.

5. Swoje typy można zgłaszać do 23:59  6 marca. Jeśli do tego czasu nikt nie zgadnie (w co wątpię...), candy zostanie przedłużone, o czym poinformuję.



Powodzenia! :-)


środa, 10 lutego 2016

Szafranowe kolczyki

Wiecie, że czytacie właśnie mój dwusetny post?? Tradycyjnie powinnam Was w tym miejscu przynudzać statystykami odwiedzin etc... Ale ja nie lubię ani tradycji, ani przynudzania :-) Więc w tym miejscu podziękuję WAM za obecność na moim blogu, komentowanie i odwiedzanie! Mam nadzieję, że skoro tych dwieście postów Was nie znudziło, to pozostaniecie tu na kolejnych 200 albo i więcej! W najbliższym czasie wypatrujcie niespodzianki... :-)

* * *
A tymczasem...


Szaro i nieprzyjemnie za oknami, a ja już tak tęsknię za słońcem, że spróbowałam je zaczarować w sutaszu ;-) Mam nadzieję, że udało mi się to choć częściowo... Zainspirował mnie do tego lutowy cykliczny kolorek u Danki - cytrynowy. Do wyboru były 3 opcje: cytrynowy+czarny, cytrynowy+różowy oraz 100% cytrynowy. Drugie zestawienie jest ciekawe, ale na pewno bym go nie nosiła. Trzecie dość monotonne. Pierwsze już testowałam na naszyjniku "Królowej Pszczół" - TUTAJ - i sądzę, że nieźle się sprawdziło!

W swoich zbiorach mam piękny, szafranowy odcień żółtego - nie wiem, czy zostanie zaliczony jako cytrynowy, moim zdaniem przypomina barwą skórkę dojrzałej, zdrowej cytryny. (Podobno szafran, najdroższa i najszlachetniejsza przyprawa świata, ma właściwości antydepresyjne - zwiększa stężenie serotoniny i dopaminy! No cóż, te kolczyki na pewno wpływają pozytywnie na nastrój...) A tak w ogóle, to połączenie kolorów przywodzi mi na myśl słoneczniki, jedne z moich ulubionych kwiatów, a Wam? :-)


  


Kolczyki zgłaszam do zabawy u Danki

I wymagany kwestionariusz:
Czy lubię kolor żółty? Nie na sobie, czułabym się w nim jak przerośnięty kanarek. Żółte kwiatki - tak, jedzenie - tak. Na Adze - nie.
W jakiej postaci najbardziej lubię cytrynę? W postaci lemoniady!! Albo cytrynowego sorbetu!:-D

środa, 3 lutego 2016

Tęczowy komplet

Nie chcąc dać się zaszufladkować i zamknąć w sztywnych ramach moich kolekcji sutaszu (istniejących już i planowanych), uszyłam coś, czego jeszcze Wam tu nie prezentowałam. Nie mam na myśli kształtu czy rodzaju biżuterii, ale - dobór kolorów! Wiecie, że kocham stonowane odcienie, ombre i różne klasyczne zestawienia barw... Tym razem zrobiłam coś przeciwnego - moją inspiracją było całe koło barw! 
Taki eksperyment chciałam popełnić już dużo wcześniej - oczywiście na naszyjniku, bo jakże by inaczej... Tymczasem dostałam zamówienie od koleżanki na wielobarwne kolczyki oraz wisiorek. I co sądzicie to tym eksperymencie? Może być, czy powinnam wrócić do swojego ombre? ;-)






Hmm, to jest mój 199-ty post... Jak myślicie, co powinno się znaleźć/znajdzie się w dwusetnym? :-)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...