niedziela, 31 stycznia 2016

Sepia w wersji ombre

Te kolczyki miały wyglądać całkowicie inaczej, ale znowu wkradł się w mój projekt mały chochlik i wszystko pozmieniał... Wersja ostateczna to duże kolczyki w piaskowej kolorystyce ombre. Albo - jak kto woli - w sepii. Dla łakomczuchów: mleczna czekolada, toffi i wanilia. Użyte przeze mnie kamienie to bronzyty, a przysiadł między nimi miedziany, skrzydlaty skarabeusz. Jakoś tak pasował mi do tego projektu, więc został - pewnie mu dobrze w tych pustynnych barwach... 








Kolczyki "Skarabeusze" zgłaszam do wyzwania Szuflady pt. "Sepia"



wtorek, 26 stycznia 2016

Koralowy naszyjnik syrenki Ariel

Oprócz pereł, muszli i bursztynu koralowiec jest najpiękniejszą rzeczą, którą "dostajemy" od mórz i oceanów. Już od dawna planowałam uszyć coś z koralem w roli głównej, a wyzwanie w Kreatywnym Kufrze pt. "Dary morza" dało mi motywację, by zrealizować pewien pomysł na czerwono-turkusowy sutasz. Kolor turkusowy, kojarzący mi się z morską laguną, idealnie pasuje do koralowca oraz koncepcji pracy inspirowanej tematem wyzwania. Mam nadzieję, że Wam się taka interpretacja tematu wyzwanie podoba:






W naszyjniku, prócz dużej naturalnej perły wiszącej u dołu, występuje wyłącznie czerwony koralowiec: pod postacią różnych bryłek, monetek oraz mojej ulubionej sieczki. [Jego znaczenie, historię i zastosowanie ciekawie opisano TUTAJ]. Wielu z Was to właśnie ona kojarzy się z moimi pracami, więc z przyjemnością ogłaszam następną kolekcję, stanowiącą wizytówkę oraz integralną część mojej sutaszowej twórczości:




Naszyjnik zaś zgłaszam do wyzwania Kreatywnego Kufra:




P.S. Zapraszam wszystkich lubiących moje szyciowo-sutaszowe przygody do polubienia mojej nowej strony na FB- gadżet po prawej na pasku bocznym :-) Albo TUTAJ.

niedziela, 17 stycznia 2016

Zimowe kolczyki

Jak pewnie wiecie, obserwując już od jakiegoś czasu mojego bloga, biały zdecydowanie nie jest moim ulubionym kolorem. W szafie nie mam nic białego, poza jedną, obowiązkową sztuką koszuli z kołnierzykiem... Jedyną zaletą bieli jest to, że ma jeszcze szansę na zszarzenie i stanie się jednym z moich ukochanych kolorów ;-) Aczkolwiek poniższe, biało-szare kolczyki szyło mi się całkiem sympatycznie, może dlatego, że za oknem przyjemnie prószył śnieżek, co tej zimy nie jest zbyt częstym zjawiskiem...

Kolczyki powstały z dwóch odcieni sznurka sutasz - białego i jasnoszarego oraz monetek z masy perłowej.  Łącznie z biglem mierzą sobie 8,5 cm długości, ale dzięki zastosowaniu muszli są superlekkie.

   
 


Jako, że spełniają biało-szare warunki "Cyklicznych kolorków", 
zgłaszam je do styczniowej zabawy:






P.S. Zapraszam wszystkich lubiących moje szyciowo-sutaszowe przygody do polubienia mojej nowej strony na FB- gadżet po prawej na pasku bocznym :-) Albo TUTAJ.

wtorek, 12 stycznia 2016

Boho

Wiecie, jak to jest, kiedy coś, co tworzycie, ewoluuje w zupełnie innym kierunku, niż zamierzałyście...? Jeśli tak, to zrozumiecie i pokiwacie głową nad losem mojej najnowszej pracy...
Miał to być nieduży wisiorek, brązowo-turkusowy, w stylu boho, z piórkami etc. Na wczesnym etapie rozwoju napotkał przeszkodzę w postaci braku wystarczającej ilości brązowego sznurka sutasz. Nic to, pomyślałam, dodam mu kolorku - zgaszonego oranżu. Ale ten też skończył się zbyt szybko, niespodziewanie... Nic to, zamówię, poczekam... Gdy materiały zostały dostarczone w ilości aż nadto wystarczającej, nagle wisior zaczął się rozrastać! I zgubił po drodze piórka. Nadal pozostał w stylu boho, ale już nie takim, jakim go na początku widziałam. Czyli mały pierzasty wisiorek na turkusowej lince jubilerskiej.

Teraz jest to naszyjnik brązowo-rudy, z turkusowymi howlitami, na lince jubilerskiej. Piór brak. 








Naszyjnik jest pierwszym przedstawicielem następnej kolekcji - "Boho", którą chciałam Wam niniejszym zapowiedzieć. :-)
Słów kilka o tym, czym jest styl boho. Słowo pochodzi od bohemy, środowiska artystycznej cyganerii. Jest swobodny, eklektyczny, zindywidualizowany, awangardowy, wymykający się konwenansom. Pojawiają się w nim elementy etno, folkowe, indiańskie, dużo naturalnych materiałów, nawiązań do stylu hippie, dominują kolory ziemi. Dla mnie to będą: brązy, beże, turkusy, czerwień koralowca, drewno i metal, piórka i chwosty. Boho świetnie się nosi latem - i to pewnie z tęsknoty za tą porą roku styl boho zacznie się u mnie pojawiać już teraz ;-) Nowe prace będę na bieżąco dodawała do podstrony z Kolekcją Boho:


A jaki Wy macie stosunek do szeroko rozumianego stylu boho? Macie jakieś charakterystyczne jego elementy w szafie, a może jest to Wasz ulubiony styl? Dajcie znać w komentarzach! :-)


Z innych nowości:
Zaczynam również raczkować na FB, zapraszam wszystkich lubiących moje szyciowo-sutaszowe przygody do polubienia jej - gadżet po prawej na pasku bocznym :-) Albo TUTAJ.


wtorek, 5 stycznia 2016

Ombre&Gradient

Wizualne zmiany na blogu to nie jedyne, które planuję wprowadzić. To także m.in. delikatne usystematyzowanie mojej twórczości, czyli wyodrębnienie z niej kolekcji (oraz stworzenie nowych!), zbiorów biżuterii, mających pewne cechy wspólne, aczkolwiek bywają nieco rozproszone w przestrzeni mojego bloga. 

Takich kolekcji zaplanowałam kilka - pierwszą z nich i najbardziej oczywistą jest Ombre&Gradient. Ombre - czyli monochromatyczne cieniowanie, zaś gradient to płynne przechodzenie z jednego koloru w kolejny (zazwyczaj zgodnie z kołem barw).


Kto przygląda się mojej twórczości od dawna, wie, że bardzo często pojawia się w niej motyw cieniowania, monochromatyczność, przenikanie kolorów... Według mnie taka biżuteria jest bardzo elegancka, wysublimowana, kobieca. Pasuje kobiecie w każdym wieku i sprawdzi się w każdej stylizacji - zarówno codziennej, jak i wieczorowej. 


Poniższe kolczyki są właśnie przykładem i kolejną częścią składową kolekcji Ombre&Gradient. Uszyłam je z chińskich sznurków sutasz w odcieniu morskim (teal), seledynowym oraz kości słoniowej. Kryształki sprawiają, że jest to zdecydowanie wybór "na wieczór" (błyszczą się jak szalone!) i będą pasować blondynkom, brunetkom i rudym.



  



Postaram się na bieżąco aktualizować kolekcję Ombre&Gradient o te prace, które wykonałam wcześniej i nadal znajdują się w moich zbiorach, żebyście mogły/-li łatwiej do nich trafić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...