piątek, 17 kwietnia 2015

Wisior z lapis-lazuli oraz inne drobiazgi...

Zatęskniłam trochę za sutaszem z sieczką minerałów.. W czeluściach moich szuflad znalazłabym niemal tuzin różnych kamieni, ale zdecydowałam się na lapis-lazuli. Nazywany jest on kamieniem inspiracji, prawdy i mądrości. Sprzyja pozytywnym relacjom: przyjaźni i harmonii w związkach. Czyli w moim prywatnym wszechświecie bardzo by się przydały jego dobroczynne wpływy ;) Wyczarowałam z niego taki oto rozgwieżdżony naszyjnik:






I jeszcze mały bonus... Wzięłam pod rozwagę opinię, że największym powodzeniem i sympatią cieszą się jednak mniejsze kolczyki, skromniejsze w formie i rozmiarze, niż do tej pory zwykłam praktykować. Jest to obce mojej duszy, jestem nieuleczalną miłośniczką i namiętną nosicielką dużych kolczyków...

A jaka jest Wasza opinia? Duże kolczyki nosicie, czy tylko podziwiacie? Czy powinnam kontynuować zabawę z dużymi dyndałkami, czy raczej postawić na mniejsze kolczyki?

#1 Czerwono-różowe:




#2 Czerwono-błękitne z masą perłową:




#3 i czarno-turkusowe z syntetycznym kaboszonem:



23 komentarze:

  1. Naszyjnik jak marzenie. Bardzo podobają mi się Twoje 'sieczkowe' projekty. Pozostałe sutaszki równie piękne. Ech, jak chciałabym tak potrafić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Sieczkowych wspaniałości mam sporo, na pewno pojawią się kolejne naszyjniki i bransoletki, ale w najbliższym czasie mam zamiar potrenować mniejsze sutaszki :-) Bo jak na razie nie potrafię ich polubić, ale będę dalej próbować.

      Usuń
  2. Hmm wisior okazały z ciekawą formą ;). Co do kolczyków, jak dla mnie duże formy też są ok, o ile są lekkie. Lekkie=wygodne. Wiem, że z kamieniami duże kolczyki wychodzą dość ciężkie wagowo. Ja sama lubię okazałe, dlatego staram się by też były lekkie. Każde jednak i małe i duże znajdują nabywców. Rób więc to co ci w duszy gra i będzie ok ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sutasz ma na szczęście tą cudną zaletę, że jest lekki, więc można sobie pofolgować z rozmiarami kolczyków :-)

      Usuń
  3. Wizior jest cudny, przepiękne kolory, lapis lazuli i moje ulubione kolce :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-) Kolce absolutnie musiały być, bez nich wisior wyglądał by łyso (sprawdzałam...) ;-)

      Usuń
  4. Ile fantastycznych kolorów!
    Kolczyków nie noszę, ale klipsy, a te tylko duże ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tym razem orgia barw musiała zrekompensować małe gabaryty kolczyków. Poza tym, nie jest ważne, czy to kolczyk czy klips - liczy się rozmiar! ;-)

      Usuń
  5. Przepięknie sobie kręcisz te zawijaski:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny ten naszyjnik, przygaszone i delikatne kolorki sznurków, super współgrają i podkreślają ciemny kamyk:)Ja tam przede wszystkim lubię kolczyki długie i nie rozpaczam, jak są jakiejś większej formy, ale fakt, w swojej skrzyni skarbów, mam znacznie więcej długich, ale smukłych i wąskich kolczyków, krótkie i małe też coś w sobie mają, są fajne na zimie i jesień, kiedy trzeba się opatulić szalami i wtedy większe kolczyki mogą denerwować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Masz całkowitą rację, w sezonie jesienno-zimowym też zwykle rezygnuję z długich kolczyków oraz z bransoletek! Aczkolwiek większość moich koleżanek i tak zawsze nosi małe kolczyki, a długie podobają im się tylko u mnie ;-)

      Usuń
  7. Piękny sutasz. Ja lubię nosić dość duże kolczyki. Mam kilka par sutaszowych (które otrzymałam od różnych zdolnych osób, bo sama nie potrafię działać w tej dziedzinie) i raczej lubię nosić takie średniej wielkości a dokładnie zakładam takie, które podszyte są tylko kawałeczkiem filcu, dobrze wkomponowanym. Jeśli filc jest na całości tyłu, to muszę mieć pewność, że kolczyki się nie obracają. Mam dwie ulubione pary, które często noszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Masz rację, kolczyki sutaszowe powinny być ładnie i estetyczne z obu stron ;-)

      Usuń
  8. Wszystko takie piękne, a moje serce skradły czerwono-różowe kolczyki:)

    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, czerwono-różowy zestaw kolorów jest mało oczywisty, ale podyktowany został barwami kaboszonu :-)

      Usuń
  9. Cudny naszyjnik, a z kolczyków wszystkie pary są śliczne :).

    Ja lubię dłuższe kolczyki ale bez przesady :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-) Też racja, nie każda z nas ma łabędzią szyję i może nosić 10 centymetrowe kolczyki ;-)

      Usuń
  10. Kolczyki duże i kolorowe :) ale większość koleżanek prosi o mniejsze i raczej nie krzykliwe modele

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam! Duże i kolorowe podziwiają u mnie, ale same wolą mniejsze i skromniejsze ;-)

      Usuń
  11. Ależ fluoryt ma więcej przejrzystości niż lapis lazuli, a Twój wisior z lapisem wygląda pięknie. Twoje prace są takie profesjonalne! Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne prace! Najbardziej spodobał mi się rozgwieżdżony naszyjnik - jest przepiękny.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze, są one dla mnie ważnym świadectwem tego, że ktoś docenia moją twórczość i poświęca swój cenny czas, by mi o tym powiedzieć :) Obiecuję (w miarę możliwości) nie pozostawiać bez odpowiedzi żadnego komentarza!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...