piątek, 20 lutego 2015

Pomarańczowe zauroczenie

Zostałam niedawno spytana, co mnie mobilizuje do tworzenia... Jedną z kilku odpowiedzi, które odpowiadają prawdzie jest: wyzwania i zabawy. Są dla mnie źródłem inspiracji, a czasem też do przełamywania własnych ograniczeń i niechęci, np. do pewnych kolorów...
Tak też i tym razem się stało - na lutową zabawę kolorystyczną Danutka wybrała sobie pomarańczowy! No nie! Nie posiadam absolutnie żadnej rzeczy w tym kolorze, za wyjątkiem jednej tylko torebki w odcieniu zgaszonego oranżu. Poza tym - zero. Nie zrozumcie mnie źle, kolor pomarańczowy uwielbiam na talerzu (brzoskwinie, pomarańcze, mandarynki, dynia, pomidorki, marchewki, papryka... mniam!), ale od mojej garderoby pomarańczom - wara! :) Do tej pory jedną tylko biżuterię w tym kolorku stworzyłam, o TUTAJ.

Dzięki Danutce się przełamałam (i bardzo się z tego powodu cieszę!) i uszyłam bransoletkę w samych odcieniach pomarańczowych. Od ciemnego, zgaszonego oranżu, aż po coraz jaśniejsze odcienie (w sumie 4, a jak mnie znacie, to wiecie już doskonale, że uwielbiam takie zabawy z cieniowaniem). W kompozycji umieściłam masę perłową, metaliczne kuleczki, jadeity w kolorze miodu oraz toho z efektem AB. Oto mój wytworek, który zgłaszam do lutowego cyklicznego kolorku u Danutki:







A marcowym kolorkiem powinien według mnie zostać... zielony. Wszak to kolor wiosny, która w tym właśnie czasie zaczyna nieśmiało wychylać noska zza zimy ;) Skoro wszystko wokół zaczyna się zielenić, powinno się też zazielenić na blogu Danusi oraz wszystkich Artystek-Kolorystek.

niedziela, 8 lutego 2015

Piasek i turkus

Dawno już nie brałam udziału w żadnych wyzwaniach Kreatywnego Kufra, bo - powiedzmy sobie szczerze - konkurencja jest mocarna, same profesjonalistki i laureatki-recydywistki ;) Ale co mi tam, nie wstyd mi mojej amatorszczyzny, bo dopiero się uczę! 

Najnowsze wyzwanie związane jest z postacią Kleopatry - haczyk jest w tym, że nie przetrwał do naszych czasów żaden jej wizerunek... Dlatego też postanowiłam swoją inspirację oprzeć na kolorystycznych skojarzeniach - barwach piasku i turkusu. Raz, że są niemal głównym elementem egipskiego krajobrazu (pustynia, kolory piramid oraz pięknego nieba), dwa, że dość często przewijają się one w biżuterii starożytnego Egiptu.

Zatem zgłaszam owe kolczyki do wyzwania KK:



A jak już zrobiłam kolczyki, to stwierdziłam, że "machnę" też wisiorek, bo koleżanki biedzą, że same duże twory ostatnio popełniam (no sorry, mea culpa, już się poprawiam) ;)


A tu fotka na ekspozytorze (tak wiem, eksperymenty z tłami nie zawsze są udane ale trudno...):



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...